Sok, nektar, napój czy ktoś zwraca na to uwagę (?)
Czy wystarczy, że widzimy napis "100%"... co za różnica? ...
Sok w kartonie - wydawałby się że świetny produkt, przecież zalecana jest szklanka soku jako zamiennik porcji owocu. Tak kuszą reklamy w telewizji czy też piękne i kolorowe kartony z soczystymi wizerunkami owoców na półkach sklepowych.
Czym jest sok z kartonu? ...
Co zawiera w składzie? ...
Czy warto go pić? ...
Sok jest produkowany zwykle z zagęszczonego soku, który zostaje rozcieńczony wodą. Nie ma tam dodatku cukrów jako składnika dodatkowego ale są w nim obecne cukry. Tylko cukry występujące w składzie takiego produktu jak SOK są cukrami naturalnymi. Problem tylko w tym, że w 1 szklance takiego soku mieści się aż 5 łyżeczek cukru. Taka dawka cukru (głównie fruktozy bo to jest główny cukier owocowy) jest powalająca nie tylko dla dziecka ale również dla osoby dorosłej. Im częściej pijemy takie soki tym bardziej zaburzamy metabolizm. Picie takiego soku codziennie, zwłaszcza przez dzieci, bo zwykle z myślą o nich rodzice kupują takie produkty, prowadzi do nadwagi i otyłości oraz związanych z tym zmian chorobowych jak np. stłuszczenie wątroby (!)
Jednym z rozwiązań jest rozcieńczanie soków z kartonu, żeby ilość dostarczanego cukru była znacznie niższa. Ważne jest również, żeby taki sok nie był oddzielnym posiłkiem, może być dodatkiem na podwieczorek. W takim posiłku można go podać w formie rozcieńczonej pół na pół z wodą i z porcją orzechów np. włoskich, laskowych czy nerkowca lub nasion dyni czy słonecznika (w ilości mała garść).
Znacznie gorzej prezentują się NEKTARY, które w składzie oprócz soku (zwykle w ilości 50% lub mniejszej) mają dodatek cukru i/lub syropu glukozowo-fruktozowego. Ilość zawartego cukru w 1 szklance jest porównywalna do ilości cukru w soku. Różnica jest taka, że w nektarach mamy znaczne ilości glukozy a ten cukier, powoduje ogromne wyrzuty insuliny i zaburzenia w gospodarce węglowodanowej organizmu prowadząc do nadwagi i otyłości oraz schorzeń z tym związanych jak insulinooporność czy cukrzyca (!)
Nektar podobnie jak sok klarowany czy napój nie zawierają błonnika, który występuje w znacznych ilościach w owocach i warzywach. Dzięki błonnikowi wchłanianie glukozy do organizmu jest spowolnione. Dlatego wskazane jest spożywanie owoców i warzyw a nie sporządzonych z nich soków.
Wspomnę tylko, że innym sokiem jest sok z wyciskarki przygotowany w domu, który jest świeży i odżywczy bo bogaty w składniki odżywcze jak witaminy i składniki mineralne i również pewne ilości błonnika rozpuszczalnego. Najlepszym rozwiązaniem byłby jednak koktajl gdzie miksujemy pełne owoce i nie tracimy ani błonnika rozpuszczalnego, ani nie "wyrzucamy" błonnika nierozpuszczalnego, który poprawia perystaltykę jelit i zapobiega zaparciom oddalając nas od takich schorzeń jak nowotwory jelita grubego.
Kiedy jednak chcemy kupić już sok np. wybierając się w podróż lub na piknik, to sok z drobinkami owoców (z miąższem) będzie najlepszym rozwiązaniem. Taki sok również będzie zawierał znaczne ilości cukru dlatego zawsze powinien być rozcieńczony wodą przynajmniej w proporcji pół na pół. W ten sposób dostarczamy do organizmu znacznie mniej cukru i dodatkowo dostarczamy wodę, która wspomaga prawidłowy transport i metabolizm składników odżywczych jak np. wit.C, witaminę rozpuszczalną w wodzie.
Najgorzej wypadają NAPOJE. W składzie widzimy około 20-25% soku z zagęszczonego soku i dodatek cukru i/lub syropu glukozowego lub glukozowo-fruktozowego oraz dodatek sztucznych słodzików. Takie "płyny" nie nadają się do picia nawet po rozcieńczeniu (!) Wszelkie sztuczne dodatki, podobnie jak i cukier, zaburzają ilość i jakość pożytecznych bakterii w jelitach i osłabiają układ immunologiczny. Zaburzona mikroflora jelitowa to zaburzone wchłanianie składników pokarmowych. Przestrzegam przed podawaniem takich "płynów" szczególnie dzieciom. Sztuczne słodziki i ilości witamin dodawane do takich produktów jak NAPÓJ, to solidna dawka dla osoby dorosłej a co dopiero dla dziecka.
Uczulam jak bardzo ważne jest czytanie etykiet, bo dzięki temu jesteśmy świadomym konsumentem (!)
Dzięki czytaniu etykiet można wyeliminować z zakupów produkty zawierające nadmiar cukrów, sztuczne słodziki i nadmiar sztucznych witamin.
Ważne jest, żeby nie dać się nabrać na kuszące napisy widoczne na przodzie opakowania, gdzie widzimy informację "100%". Zwykle myślimy że to 100% soku a bywa, że tak zapisane jest np. 100% dziennej dawki witaminy C albo 100% smaku. Nie nabierajcie się - CZYTAJCIE SKŁAD na odwrocie opakowania (!)
Czytanie etykiet w dzisiejszych czasach, kiedy tempo życia jest bardzo szybkie, kiedy w biegu robimy zakupy czy jemy posiłki, jest bardzo trudne, to nie dajmy się zwariować. Chcąc być zdrowym musimy zwolnić i poświęcić chwilę czasu m.in. właśnie na zapoznanie się ze składem kupowanych produktów. Szczególnie ważne jest czytanie etykiet kiedy kupujemy produkty dla dzieci. W ten sposób, jako świadomy rodzic, jesteśmy w stanie ochronić dzieci przed nadmiarem niepotrzebnych składników w ich diecie. Przede wszystkim przed nadmiarem cukru, który jest głównym winowajcom tak powszechnie widocznej na ulicach nadwagi i otyłości.
Powodzenia :)
Twój komentarz