składniki:
- amarantus nasiona (1 pełna łyżka ugotowanego amarantusa)
- truskawki (poza sezonem tylko mrożone zjadamy bo mają największą wartość odżywczą, są zamrażane w sezonie kiedy są najtańsze i najbardziej dojrzałe, no i mają najwięcej witamin i składników mineralnych - 1 szklanka)
- gruszka 1/2 sztuki
wykonanie:
-> amarantus ugotować w wodzie (przygotowanie: 1/2 szklanki amarantusa i 1 szklanka wody, wsypujemy amarantus do wody, zagotowujemy, gotujemy około 5-10 min i wyłączamy, przykrywamy i pozostawiamy do napęcznienia; gotowy amarantus wygląda jak małe, napompowane kuleczki które lekko strzelają gdy się je rozgryza, trochę jak kawior ;) )
-> truskawki miksujemy na gładką masę, jeśli mamy kwaskowate to można dodać miodu albo ksylitolu
-> gruszkę obieramy ze skórki i kroimy na drobniejsze kawałki
Komponujemy deser:
truskawki mieszamy z amarantusem i część wlewamy do salaterki, dodajemy część pokrojonej gruszki, następnie znowu wlewamy truskawki z amarantusem i na wierzch dajemy resztę gruszki
Żaden łasuch nie powstrzyma się od truskawkowej pyszności a każdy niejadek skusi się na czerwony deser
Taki deser można wykonać z miksem owoców leśnych albo dowolnymi owocami leśnymi malinami,jagodami czy borówkami :) ważne żeby był efekt kolorystyczny bo wtedy dziecko skusi się na taki podwieczorek
Smacznego :)
Twój komentarz